W pracy sporo analizowałam. Ale ranek na przystanku przewiał z głowy te głupie pomysły. Efekt przemyśleń:
1. Nie szukać mężczyzny.
2. Mówić, spotykać się, a nie pisać.
3. Nie iść już nigdy więcej do Pawła.
4. Marysi zaproponować chustę.
5. Nie łączyć światów i nikogo z Klubu Pacjenta nie zapraszać do środowisk, na których mi zależy.
6. Asystenci zdrowienia nie robią nic dla Pacjentów
Zasypiam nad telefonem, po nocce
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz