sobota, 29 października 2022

Pesymistyczne rozmyślania

 Dzisiaj byłyśmy na Śląsku na grobach. Stałam nad tymi grobami i myślałam, że gdy mamy zabraknie, to nie będę tam jeździć. Na fb napisali, że pamięć ludzka trwa 2 pokolenia. I to się zgadza. W powrotnej drodze rozmawiałyśmy o dps-ach. I wiesz co Blogu, teraz gdy mam w perspektywie zamknięcie firmy, pomyślałam, że może uda mi na starość zamieszkać w takim. Może, Blogu, będę niezależna od Piotrka i Edy? Oni i ich synowie stali się dla mnie dalecy. Na cmentarzu w Mysłowicach były kolumbaria. Bardzo fajny pomysł. Sprawdziłam, że nie warto wykupywać teraz miejsc dla nas, bo to tylko na 30 lat. Blogu, dzisiaj powiedziałam Oli żeby nie ważyła się umrzeć przede mną, bo ja bez niej się zabije. Ola na to jak to? Powiedziałam, że będę tylko leżeć i przez to będę mieć wodę w płucach i się wykończę. A Ola na to, że to już moja sprawa. Blogu, mi zależy na życiu, chcę przerzyć jego dojrzałą fazę, starzenie się. Chcę dalej pracować na emeryturę. Wiem, że na emeryturze będę równie leniwa co teraz. Wcale nie jestem pewna czy będę uprawiać sport czy ćwiczyć w parku. Tak bardzo chcę by moje przeczucia były urojeniami. Byśmy z Olą razem dożyły sędziwych lat, tu w naszym rodzinnym domu. I Blogu powiedz mi czy naprawdę musimy zamieszkać z synami czy wnukami Piotrka i Edy? 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz