Od czasu poprzedniego posta minął tydzień. Wygląda na to, że dostanę oba kredyty. Wczoraj miałam załatwienia, od 12 do 18. Najwięcej czasu zabrał mi powrót z Czyżyn, gdzie byłam po odkamieniacz do ekspresu. Dzisiaj Zajezdnia, Gołaśka i lekarz rodzinny. Czytam na papierze "Historię naszych pożegnań", a na ekranie "Obiad z Bondem".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz