środa, 30 listopada 2022

Możliwości

 Dzisiaj historyczna środa kiedy polska reprezentacja w piłce nożnej wyszła z fazy grupowej mistrzostw świata w Katarze. A ja już w łóżku po popołudniówce, jest 23. Dzisiaj rozmawiałyśmy z Wiolą jak niepewna jest pozycja Solidu. Wiola powiedziała, że możemy przyjść i dowiedzieć się, że za 3 miesiące zamykają. Wiem, że nie chciałabym iść do sklepu. Wiem też, że chciałabym utrzymać status kasjera zawodowego. Uderzyłabym do Interchange, Wieliczki i Poczty Polskiej

niedziela, 27 listopada 2022

Niespodziewana niedziela

 Nie będę się nastawiać negatywnie. A pieniądze nie są ważniejsze niż ludzie. Dzisiaj obudziła mnie mama wołając na jajecznicę. Ale ja spałam dalej. Gdy się obudziłam, pomyślałam, że pora wstawać do pracy na popołudniówkę. Poszłam się myć. I wtedy usłyszłam Olę. Zdzwiło mnie, że nie poszła do pracy. I naraz przyszła myśl, że dzisiaj niedziela. Wspólnie zrobiłyśmy ciasteczka orzeszki. Tak się najadłyśmy, że teraz odpoczywamy. Później pojechałam z mamą i Ogim na spacer na Bagry. Po powrocie mama zrobiła krokiety. Obejrzałyśmy "Tak to leciało". Poszłyśmy poćwiczyć na urządzeniach. Może znów będę chodzić na basen na Kozłówek? To taniej niż Saturn Fitness. Muszę też znaleźć stałą porę w weekend na maseczkę na włosy, bo mam łupież i sypiące się włosy. A przy okazji maseczka na twarz! Zacznę już dziś!

piątek, 25 listopada 2022

O pieniądzach

Blogu, pokłóciłam się z mamą o przechodzenie przez jezdnię pod sklepem. Mama oczywiście pierdoliła o drodze hamowania. A ja to mam w dupie. Potem mama wypomniała mi bułkę zjedzoną w sklepie, a ja jej to, że nie umie iść obok mnie, po partnersku. A teraz robię, to co kazała mi w kłótni: leżę. Mama otworzyła TFI. Byłam zainteresowana, ale po tym jak rozeszły się moje 3 miesięczne oszczędności to mi przeszło. Mama pierdoliła jeszcze o kurtce przejściówce, ale jakoś się nie garnęła do wykładania kasy. A co do TFI, to teraz mama da mi 100 zł i obieca, że co miesiąc mi da, a  w kolejnych miesiącach mieć nie będzie, a ja nie potrzebuję nowych programów oszczędnościowych w instytucjach. Potrzebuję mieć dostęp do gotówki by być w razie złych okoliczności bezpieczną. Nic, Blogu, w grudniu znów odłożę 50 zł. Byłam też u innego fryzjera. Fryzura mi się podoba, ale nie podobało mi się szarpanie włosów, więc więcej tam nie pójdę. Teraz przyszła i mówi, że nie pamięta o tym, żeby mi wypłacić na fryzjera. Oli jakoś pamięta! Mama jest bohaterka bo ma lokatę. Ale skończy się, jak spłaci Olę, bo bez bata nie będzie oszczędzać. Lekcja Babci Irenki zza grobu  o bogaceniu się pójdzie na marne. Ola dostanie pieniądze. A ja nic, Blogu. I tylko Ola urośnie w siłę, tak jak Tata, gdy ma pieniądze. Teraz nie ma, bo przegrał w sądzie. A ja bez pieniędzy, dzięki bratu z długami i jeszcze mam znaleźć siłę by z nim usiąść do Wigilii. Niech mądra Ola z mamą kupują prezenty. 

środa, 23 listopada 2022

Błąd

 Utrata lub zmiana pracy to stres porównywany do żałoby po bliskiej osobie. I coś w tym jest, bo ja mocno przywiązałam się do Solidu. A że natura nie lubi próżni w miejsce Agnieszki F., która w jakiś sposób mnie pociągała, jest Kinga ze skarbca. Co mi dało, że przyznałam się do choroby? Ludzie nie rozumieją schizofreni. Jestem tylko gorzej traktowana, jak idiotka. Nie popełnię już nigdy takiego błędu!

Fuksiara!

 W której, innej pracy miałabym tydzień wolnego biorąc 3 dni urlopu? Blogu, jestem mega fuksiarą! Bo widzisz Blogu kupiłam książki, do paczkomatu. I martwiłam się jak je odbiorę, żeby nie drażnić lwów. A tu proszę! Pojechałam do zajezdni po książkę i przyszedł sms, że jest paczka. Ola nie wyszła ze swojego pokoju, gdy weszłam. Zostawiłam książki, wzięłam Ogiego i poszliśmy. Teraz odpoczywamy w swoich pokojach. Jutro lub w piątek pojadę do Moniki po Avon i prezent mikołajkowy. Jej też dam, bo nie mogę się doczekać, żeby go jej wręczyć. Bożence dam w przyszłym tygodniu. Mama pojechała na koncert do domu kultury. 

niedziela, 20 listopada 2022

O pracy

 Blogu, jeśli kiedyś będzie trzeba to pójdę pracować do PP. Na razie zostanę w Solidzie. Dobrze, że jestem na sortowni. Nie zależy mi już na skarbcu. Lubię liczyć pakiety. To jest praca, którą wykonuję od 15 lat. Co jakiś czas wszystko się zmienia, w zależności od tego, co liczymy. Nie chcę być na stałe w skarbcu. Żadna z dyrektorek nie zaproponuje mi skarbca na stałe. Zresztą nie będzie za kogo, bo Jadzia szybko się przekona, że jako emerytka dorabiać może u niewielu pracodawców. Janusz też wróci. Dzisiaj mam nockę, pewnie będę liczyć bilon z Makra. A jeśli chodzi o książki, to blokuje mnie "Narzeczona nazisty". Po obiedzie poszłam z Ogim, oglądałam z mamą "Tak to leciało!", a teraz przyszłam zażyć leki, bo powoli napływały lęki. Czego będę się bać, gdy zabraknie mamy? To wtedy dopiero będę mogła mówić o samodzielności i faktycznej ocenie mojego stanu psychicznego. Blogu, na razie póki co nie będę się starała o rentę, nie pójdę też na terapię. A teraz chyba się zdrzemnę przed pracą. Pa!

Tajemnica Oli

 Ola robi tajemnicę przede mną z wysokości swojej pensji. Czeka mnie nie ciekawe życie z nią. Ale w życiu wszystko podlega zmianom i może się kiedyś okazać, że zarabiam więcej od niej! Blogu, kupiłam sobie 2 świąteczne książki. 

sobota, 19 listopada 2022

Całe szczęście

 Mam dobrą, lekką pracę. Pomiędzy płacą w Biedronce a mną jest 500 zł różnicy. I pomyśleć, że kiedyś gdyby nie rada mamy, to bym tam poszła. Wkurzyłam się na najnowszą książkę Brett i przestałam ją czytać. 

środa, 16 listopada 2022

Wola Twoja, nie moja

 Blogu!

Czytam teraz "Bóg nigdy nie mruga 2" Reginy Brett. Jest tam taka myśl, którą autorka przytacza z podręcznika dla alkoholików. "Panie Boże użycz mi pogody ducha bym godził się z tym, czego nie mogę zmienić. Odwagi, abym zmieniał to, co mogę zmienić. I mądrości bym odróżniał jedne od drugiego. Niech się dzieje wola Twoja, nie moja." I widzisz Blogu te słowa do mnie trafiły. Często wydaje mi się, że zmiana pracy przyniosłaby mi radość, energię i chęci do życia. I być może kiedyś się na to zdecyduję. A może nie?

niedziela, 13 listopada 2022

Odmieniony los i boski plan

 Mój los się odmienił przez to, że byłam w szpitalu. Zrezygnowałam ze szkoły, zmiany zawodu i miejsca pracy. Wkrótce uwolnię się od firmy i może uda mi się zdobyć rentę. Ujawnienie choroby w pracy wzbudza litość i nieufność. Nie mam szans na awans. Jestem i będę liczarzem. I chyba już jest tak jak powiedziała Iwona, nieważne co będzie, i tak trzeba będzie to policzyć. Blogu, w pracy często mam kryzysy chciałabym wyjść i jechać do domu. A potem zmienić pracę. Ale gdy się uspokoję i odpocznę to stwierdzam, że sortownia to najlepsze dla mnie miejsce. I Blogu, skoro Bóg mnie tu umieścił to widać taki miał na mnie plan. 

sobota, 12 listopada 2022

Zluzowało się!

 Dzisiaj myślę, że strach przed byciem bez pracy lub bycie zmuszoną do pracy w sklepie spowoduje, że nie odważę się odejść z Solidu. Rzecz w tym, że mogłabym być tam do emerytury. Blogu dzisiaj sobota po święcie Niepodległości, które przespałam. Mama porządziła się w moim pokoju. Książki i segregatory poszły do szafy, a na półkę kwiaty. Teraz dopiero mam miejsca na książki! W sumie w tym miesiącu zamówiłam 3. 

wtorek, 8 listopada 2022

Renta a aktywność zawodowa

 Blogu, dzień przed nocką aktywny w prace domowe i kulinarne. I Blogu pojawia się pytanie czy mogłabym tak żyć? Nie pracować? I Blogu, nie. Bo każdy dzień byłby taki sam. Póki sił starczy i praca będzie to chcę być aktywna zawodowo. Spróbuję zawalczyć o rentę. By spłacić długi, które narobił Piotrek. Myślę, że jeszcze będą wyskakiwać różne kwiatki. Jutro MB Pieniężnej, i dobrze bo za Avon wysoka faktura, która zwróci się, ale Oli. Mama chce bym pożyczyła jej na mesimbę. Nie wiem Blogu czy mnie stać. Idę policzyć. Powinno wystarczyć. Pożyczyć mamie, to dać mamie. Ale nie szkodzi. Na fb taki cytat: w ciągu swojego życia nigdy nie przestawaj marzyć. Nikt nie może odebrać ci marzeń. I wiesz co Blogu? Wydawało mi się, że straciłam marzenia. A przecież są we mnie. Marzę bym jak najdłużej żyła z mamą i Olą. By nigdy żaden pies od nas nie uciekł. Bym nie musiała pracować po 12 godzin. I żebym odważyła się iść pracować na poczcie! Może gdy spłacę kredyt, czyli za 3 lata i jeśli będę mieć rentę, to się odważę na zmianę pracy. 

sobota, 5 listopada 2022

Gwiazdy, które nie gasną

 Blogu, jest taka książka, którą chyba sobie ściągnę na legimi, a która ma wymowny tytuł: "Gwiazdy nigdy nie gasną". Chcę przeczytać w jakim kontekście ten tytuł. Ale Blogu chcę Ci coś powiedzieć dla mnie mama i Ola są gwiazdami, które dla mnie nigdy nie zgasną. I myślę, Blogu, że to Ola będzie podtrzymywać pamięć o mamie. 

wtorek, 1 listopada 2022

Błąd

 Blogu, nie trawię wywodów Oli, gdy wraca z pracy. Im paniuje, a w domu je obgaduje. No i oczywiście wszystko wie najlepiej. Dlatego często tracę cierpliwość i idę do siebie. Przespałam 1 listopada. Ola z pretensjami, mówi o złych lekach. A prawda jest taka, że to mi nie zależy żeby z Nimi funkcjonować w ciągu dnia. W ogóle Blogu moje życie jest teraz nudne. I wiesz co Blogu sama nie wiem czy za strachem życia bez mamy i Oli kryje się brak ich wsparcia dla mnie czy strach przed obowiązkami i biedą! I teraz tak pomyślałam, że Ola nam ufa i mówi co myśli. To ja jestem głupia, bo obgadywałam jedną przed drugą w skarbcu! Blogu, co będzie ze skarbcem? Czy tam wrócę? Teraz chyba jeszcze 2 lata na sortowni. Źle robię tak śpiąc! Ale Blogu na wszystko jestem na nie. Nic nie zależy ode mnie.